SPDX to jedno z tych wydarzeń, na które czeka się od wiosny do wiosny. Fajnie “mieć branie” na paśmie. Poniżej wyniki wywalczone przez naszych klubowiczów:
Znak
Miejsce
QSO
Punkty
Kategoria
SP3CET
#20
39
468
SOAB MIXED QRP
SP3CTG
#197
20
150
SOAB PHONE LP
SP3LOZ
#29
164
10896
SOAB MIXED LP
SP3RNY
#47
30
348
SOSB PHONE 20M
SP3UCW
#186
23
350
SOAB PHONE LP
SP3VN
#14
84
3360
SOAB MIXED QRP
SQ3SWF
#19
100
3180
SOSB CW 20M
Gratulacje dla wszystkich uczestników! 🙂 /swf
Posted inBez kategorii|Comments Off on SP3YOR a SPDX Contest
Miałem przyjemność spędzić tegoroczną majówkę na Krecie – była to doskonała okazja na małą aktywację radiową.
Oprócz chęci i zapału, niezbędne jest jakieś zaplecze sprzętowe. Mam nadzieję, że poniższa lista (oraz modele 3D) przydadzą się jako pomoc w samodzielnym planowaniu.
Inspekcja.
Transceiver: Yaesu FT-817ND (z koszyczkiem na baterie 18650)
Transceiver: (tr)uSDX + przejście SMA-BNC
Klucz dwudźwigniowy, magnetyczny – wydruk 3D (tks SQ3PCL) + przewód 3.5 mm
Słuchawki
Dwa dodatkowe zestawy akumulatorków 18650 (3 szt.) w etui (wydruk 3D)
Ładowarka do ogniw Li-Ion 18650 + ładowarka USB jako zasilacz 5V
Koszyczki do akumulatorków z odpowiednimi wtyczkami
Skrzynka antenowa ATU-100
Przewody koncentryczne BNC: krótki, średni i długi
Antena teleskopowa 5m (z Aliexpress) + osłona z rurki + podstawa do montażu (wydruk 3D)
Linka miedziana LGY ok. 10 metrów jako przeciwwaga dla teleskopu
Przewód miedziany zakończony z jednej strony oczkiem, z drugiej dużym “krokodylkiem”.
Nieuwzględnione na fotografii: trytki i opaski rzepowe, 6 lub więcej sztuk.
Przeprowadziłem ok. 30 QSO telegrafią – żaden to rekord, ale bynajmniej nie były to łączności polegające tylko na wymianie raportów – raczej miłe, telegraficzne konwersacje. Warunki hotelowe (pierwsze piętro, pomiędzy budynkami) nie pozwalały na pracę z pokojowego balkoniku, pozostała mi więc tylko bardzo sporadyczna aktywność /p z plaży, całkiem zresztą urokliwej.
Propagacja do SP na 15 m w ciągu dnia była świetna – niestety, nie wziąłem mikrofonu do 817, a trusdx operuje tylko do 20 m, gdzie Polski nie było słychać w ogóle. Projekt na przyszłość – podróżny mikrofon do Yaesu, żeby móc zamienić parę słów z nie-titającymi kolegami. ODX: QSO z WM5DX.
Vertical z pojedynczą przeciwwagą umieszczony metr nad olbrzymim zbiornikiem słonej wody to “całkiem sprawna” antena, co widziałem po spotach na RBN – 5 W z FT-817 zgarniało naprawdę dobre raporty.
Cały zestaw został bez żadnych pytań przewieziony samolotem, aczkolwiek do bagażu podręcznego podlegającego kontroli trafiło tylko 817 oraz baterie – antena, druty i reszta gratów poleciała w rejestrowanym. Jeśli ktoś podróżuje tylko z podręcznym, to oprócz długiej, metalowej pałki teleskopowej, cała reszta nie powinna być problemem. Zdarzyło mi się lecieć z podobnym zestawem w przeszłości.
Graty po spakowaniu w etui z Decathlona.Gdzie popełniłem błąd?
de SV9/SQ3SWF 2023
Posted inBez kategorii|Comments Off on Pakowanie z radiem – QRP z SV9
Ostatnie wersje oprogramowania do popularnego ostatnimi czasy transceivera QRP (tr)uSDX umożliwiają przesyłanie surowych sampli audio za pomocą USB. A może nie tyle samego USB, bo urządzenie nie melduje się w systemie jako karta dźwiękowa, ale za pomocą wirtualnego portu szeregowego.
Wysyłając komendę UA1; przez port szeregowy, dostajemy na wyjściu strumień bajtów, który można zinterpretować jako (8-bitowy, ale jednak) dźwięk. Analogicznie w drugą stronę, po wysłaniu komendy TX;.
Żeby korzystać z tych dobrodziejstw należy na urządzenie załadować eksperymentalny firmware Alpha i odpalić na komputerze odpowiedni skrypt który napisałem – póki co, działa tylko pod Linuxem.
Ta możliwość czyni z kieszonkowego truSDXa fantastyczne rozwiązanie do zabawy w emisje cyfrowe jak FT8 – wystarczy laptop, transceiver i antena. Pół wata mocy wystarczy z zapasem, żeby obskoczyć Europę i nie tylko przy sprzyjających warunkach. Oczywiście, można podpiąć 12V i cieszyć się pełnymi 5W – ale po co.
Posted inBez kategorii|Comments Off on Audio via USB w (tr)uSDX
W serwisie AliExpress z roku na rok można nabyć coraz więcej urządzeń krótkofalarskich. Ostatnimi czasy, chińczycy sami projektują bardzo przyzwoite urządzenia (Xiegu!), ale trudnią się też sprzedażą znanych i lubianych kitów. Jednym z nich jest Pixie, czyli transceiver z gatunku “ciężko zrobić to prościej”.
Dwutranzystorowa konstrukcja układu jest niewiele bardziej złożona od konstrukcji cepa. Sercem układu jest generator Collpitsa: tranzystor z kwarcem 7023 kHz. Drugi tranzystor pracuje na dwa etaty: na pierwszym (kiedy klucz nie jest naciśnięty) zajmuje się mieszaniem tego co wchodzi z anteny z sygnałem lokalnego oscylatora, a na drugim (przy wciśniętym kluczu) staje się końcówką mocy – wzmacniaczem klasy “B”.
Na odbiorze, sygnał z anteny po zmieszaniu z oscylatorem zostaje przekazany na popularny wzmacniacz LM386, skąd trafia do słuchawek a następnie do uszu operatora.
Mechanizmy działania są doskonale wyjaśnione w tej prezentacji, przystępne wyjaśnienie dla początkujących (i nie tylko) radiowców.
Jest to klasyczna homodyna, tudzież “odbiornik z przemianą bezpośrednią”. Odbiornik można przestrajać za pomocą znajdującego się na płytce potencjometru i diody pojemnościowej, aczkolwiek zakres strojenia to tylko ok. +/- 1 kHz. Homodyna odbiera dwuwstęgowo, tzn. jeśli nasz odbiornik jest ustawiony na częstotliwość środkową 7023 kHz, to będziemy słyszeli sygnały CW na 7021 jak i 7025 kHz, jako 2 kHz docierające do naszych uszu. I co gorsza – nie będziemy w stanie rozróżnić tych sygnałów, no chyba, że przestrajając lekko odbiornik. Wtedy zbliżymy się do jednego z sygnałów (i jego częstotliwość audio spadnie), a oddalimy od drugiego (i jego ton wzrośnie).
Teraz, praktyka. Złożenie kitu jest banalnie proste i każdy, kto miał już w życiu okazję trzymać lutownicę w ręce, powinien sobie poradzić ze zlutowaniem PCB bez większego problemu. Elementy są dobrze oznaczone, a w zestawie dostajemy listę wartości wszystkich komponentów. Rezystory można zmierzyć za pomocą miernika uniwersalnego, kondensatory mają oznaczenia cyfrowe, jedynie trzy cewki trzeba zidentyfikować za pomocą kolorowych pasków.
Po montażu pozostaje podłączyć napięcie z zakresu 9…12 V na wejście DC, a także antenę, słuchawki i klucz. Tyle – można ruszać w eter i walczyć o QSO, ja natomiast wolałem podłączyć Pixie do aparatury pomiarowej i upewnić się czy “to działa”.
Pierwsze co ukazało się moim oczom po podłączeniu Pixie do analizatora widma (przez tłumik 20dB), to sygnał oscylatora wyciekający do anteny:
Wyciek przez antenę.
W trakcie odbioru, do anteny trafia sygnał o mocy ok. -5..-6 dBm, czyli okolice 0,3 miliwata. Mało? Wystarczająco mało żeby się tym nie przejmować, ale wystarczająco dużo, żeby o tym pamiętać. Przy wybitnych warunkach propagacyjnych daje się nawiązywać QSO miliwatowymi mocami, a taki sygnał z pewnością będzie słyszalny lokalnie, tzn. w naszym sąsiedztwie. Pixie zdecydowanie nie jest więc radiem dla szpiega.
Kolejny interesujący parametr to moc wyjściowa – ile pary wydusi z siebie dwutranzystorowe radyjko?
Moc przy 9 V (att 20dB)Moc przy 12 V (att 20dB)
Przy zasilaniu 9 V, na wyjściu pojawia się przyzwoite +25 dBm, czyli ok. 300 mW. Zwiększając napięcie do 12 V, dostajemy już ponad pół wata RFu – +27,5 dBm czyli ~560 mW. Taka moc doprowadzona do dipola lub innej pełnowymiarowej anteny daje bardzo spore szanse na skompletowanie QSO. Na SSB byłoby to frustrujące doświadczenie, ale telegrafia dużo lepiej przebije się przez szum tła.
Sygnał z generatora jest bardzo czysty i jeśli nie używamy szumiącego/brumiącego zasilacza, to na wyjściu naszego transceivera powinniśmy spodziewać się ładnej sinusoidy. Ale jak ładnej? Część prawdy pokaże nam szersze spojrzenie na analizatorze widma:
12 V – druga harmoniczna12 V – trzecia harmoniczna9 V – druga harmoniczna9 V – trzecia harmoniczna
Poziomy harmonicznych kształtują się następująco:
2. harmoniczna: -21,6 dBc (12 V) ; -18 dBc (9 V)
3. harmoniczna: -37,1 dBc (12 V) ; -38 dBc (9 V)
Amerykańska norma FCC (Part 97) wymaga (dla urządzeń o mocy wyjściowej poniżej 5 W) harmonicznych na poziomie -30 dBc lub mniej, widać więc, że Pixie nie mieści się w tej kategorii ze swoim prostym, jednocewkowym filtrem wyjściowym. Przy opisanych wyżej mocach, sygnał w paśmie 14 MHz będzie miał ok. 4-5 miliwatów. Pomimo, że to więcej niż norma, to jednak tak samo mocny sygnał harmoniczny emitowany przez pięciowatowe urządzenie byłby dopuszczalny (bo 5 W: +37 dBm, minus 30 dB = +7 dBm, czyli 5 mW). Warto wiedzieć, nie warto się przejmować.
Czy warto wydać 14 PLN na Pixie? Tak, jeśli ktoś umie CW lub chce przeprowadzić kiedyś łączność tą emisją i odpręża go lutowanie kitów.
Jest w Pixie kilka irytujących rzeczy. Tor odbiorczy nie zawiera żadnego filtra audio, więc słyszymy wszystko wokół 7023 kHz plus/minus kilkanaście kHz (zależy od wieku operatora, starszy operator naturalnie będzie słyszał mniej). Mocne stacje oddalone o kilka kHz mogą mocno przeszkadzać w prowadzeniu łączności. Prosty filtr audio przed LM386, odcinający sygnały powyżej 1-2 kHz powinien mocno pomóc. Przy kluczowaniu nadajnika, w słuchawkach słychać bardzo głośne kliki – mało przyjemne, do tego stopnia że człowiek zaczyna się bać o swoją błonę bębenkową.
Za taką cenę, ciężko wymagać od Pixie wiele. Czas wykonać jakąś obudowę i czekać na korespondenta. Czekać – bo bez przestrajanego nadajnika przyda się odrobina cierpliwości 😉
/sq3swf
Posted inBez kategorii|Comments Off on Pixie – ile jest wart transceiver 7 MHz CW za 14 zł?
Przemiennik poznański SR3PO już od blisko ośmiu lat przedstawia się w eterze (zgodnie z prawnym wymogiem) jednym z najbardziej rozpoznawalnym głosów w kraju – mową Tomasza Knapika.
W 2021 pożegnaliśmy Pana Knapika, warto więc przytoczyć (i spisać) tą krótką historię.
Przemiennik SR3PO przechodził przegląd w 2015 roku, wtedy pojawił się też pomysł “zatrudnienia” kogoś rozpoznawalnego do wygłaszania znamiennika.
Znalazłem firmę świadczącą usługi lektorskie, która współpracowała z Tomaszem Knapikiem i napisałem uprzejmego maila z prośbą o wycenę kwestii “Przemiennik poznański – Stefan Roman trzy Paweł Olga”.
Dodałem oczywiście prośbę o wzgląd na to, że przemiennik to urządzenie służące dobru ogółu, cała działalność krótkofalarska jest absolutnie niekomercyjna, a urządzenia, stosowne pozwolenia, jak i cała działalność klubu jest finansowana z kieszeni członków i sympatyków.
Zdziwiłem się bardzo widząc odpowiedź, gdyż zamiast wyceny (w końcu studio kosztuje, a głos profesjonalisty to źródło utrzymania) otrzymałem wiadomość następującej treści:
Na przestrzeni ostatnich ośmiu lat otrzymałem kilka pytań o to jak “udało się załatwić” taki fantastyczny znamiennik. Odpowiedź jest najprostsza z możliwych: wystarczyło zapytać. Tak więc mimo, że Pana Knapika nie ma już wśród nas, jego charakterystyczny głos wciąż rozbrzmiewa na 439,200 MHz.
/ sq3swf
Posted inBez kategorii|Comments Off on SR3PO a sprawa Tomasza Knapika.
Składki klubowe na rok 2023 można opłacać pod numerem konta:
84 1140 2004 0000 3502 7494 2196
W tytule wpłaty proszę o podanie znaku i okresu jakiego dotyczy składka, miesięcznie (10 zł) lub rocznie (120 zł). Wpłaty służą zaspokojeniu bieżących potrzeb klubu (np. opłat za internet) jak i konserwacji/okresowej modernizacji sprzętu będącego na wyposażeniu klubu.
Pomimo niezbyt fortunnej daty, frekwencja w klubie dopisała – rekordowo!
Na spotkaniu pojawili się (w kolejności przypadkowej): SQ3OOE, SQ3SWF, SO3Z, SP3CET, SP3ROH, SP3VN, SP3CM, SQ3MP, SQ3CTG, SQ3LUNA, SP3KOR, SP3IZN, SP3WBX, SP3WSK, SP5DFK, Artur (przed egzaminem)
Pozostaje życzyć sobie, aby w nowym roku poznańskie (i okoliczne) krótkofalarstwo miało się tak dobrze, jak w SP3YOR w ostatni piątek! Oczywiście dużo zdrowia i sił, na stawianie anten i gadanie w mikrofon. 🙂
/SWF
Posted inBez kategorii|Comments Off on Informacje składkowe 2023 + spotkanie 13/01
Mikrokomputer NanoPI NEO2 posłużył za bazę projektu. Na pokładzie 4 rdzenie Cortex A53, 1GB DDR3, 1Gbps eth, port USB2.0, karta microSD 16GB. System operacyjny to Armbian 22, doinstalowane takie pakiety jak dump1090-fa, modeSmixer2, piaware, adsbx.
A nazwy usług które nas interesują to dump1090-fa, mm2, adsbexchange-feed, adsbexchange-mlat, piaware.
Trzeba dbać o dokładność współrzędnych gdyż są niezbędne do wyliczeń w oparciu o MLAT.
Odbiornik pracuje w lokalizacji pełnej zakłóceń, antena ma w widoczności optycznej Poznań, tuż obok na dachu 2 stacje bazowe operatorów mobilnych – stąd konieczność użycia filtra pasmowego. Pytanie jak się będzie zachowywał odbiornik gdy włączymy na nowo bikony 23 i 13cm. W chwili obecnej odbieramy samoloty powyżej 240nm czyli ponad 440km. Wysyłamy feed do serwera VRS dla Airscouta, na dwa polskie serwery, Flightaware, Adsb Exchange, i pewnie dojdzie coś jeszcze.
DXów na VHF+ przy wykorzystaniu samolotów życzy Andy SO3Z 🙂
Posted inBez kategorii|Comments Off on Klubowy odbiornik i serwer ADS-B
SP3CET przyniósł ze sobą nie lada gratkę – odbiornik produkcji australijskiej, bynajmniej nie do wyczynowych łączności, a do śledzenia… żółwi.
Pochodzące z antypodów żółte urządzenie to wąskopasmowy odbiornik SSB/CW wykorzystywany do śledzenia zwierząt, którym uprzednio założono nadajnik. Mieliśmy możliwość posłuchania dwóch takich nadajników:
…pracujących w okolicy 148 MHz. Nadają one krótki, trawający zaledwie 9 milisekund impuls CW, po którym następuje trwająca ok. 1,8 s przerwa:
Oś Y: amplituda (surowa wartość z sampli IQ, oś X: czas w milisekundach)
W zalanym żywicą generatorze dostrzec można kwarc o częstotliwości ok. 48 MHz i dwa tranzystory – prawdopodobnie jeden odpowiada za kluczowanie, a rolą drugiego jest generowanie sygnału w. cz. Słabo słyszalna jest też trzecia harmoniczna sygnału, wypadająca ponad amatorskim pasmem 70 cm.
Czas używalności takiego nadajnika na jednej baterii to ok. 5 lat. Przy tak niewielkim wypełnieniu sygnału – ok. 0,5% (9 ms ON, 1800 ms OFF), sumaryczny czas kiedy nadajnik jest włączony, to tylko 9 dni z 5 lat. Niewielka litowa bateria powinna bez problemu dać sobie radę z takim obciążeniem, możliwe że samorozładowanie będzie bardziej dotkliwe niż pobór prądu nadajnika w takim okresie.
Do zestawu służącego do namierzania zwierzaków dołączona jest też 3-elementowa składana antena Yagi.
Jacek SP3VN zaprezentował samodzielnie wykonaną pętlową antenę magnetyczną.
Zarówno główna pętla jak i zasilająca są wykonane z kabla koncentrycznego zakończonego wtykami, co zapewnia wystarczającą sztywność i pozwala na szybki demontaż. Na dole, w puszce, znajduje się powietrzny kondensator strojeniowy, który jest w stanie obsłużyć pełną moc Yaesu FT-818. Podporą całej konstrukcji jest teleskopowy statyw (selfie stick), dzięki czemu całość jest bardzo przenośna.
Oprócz niewątpliwych walorów estetycznych, urządzenie zapewnia pełną funkcjonalność oryginału i jest dobrym wsparciem w nauce telegrafii. Uczących się CW jest ostatnio sporo, więc każde urządzenie które motywuje jest dobrym dodatkiem.
Posted inBez kategorii|Comments Off on Ostatni dzień klubowy 2022